Przejdź do głównej zawartości

Posty

3 cytaty na 2021

 Salve!  2020 dla każdego z nas był rokiem w jakiś sposób niezwykłym stało się tyle rzeczy czy to pożary w Australii, czy pandemia, czy też strajk kobiet. Mam wrażenie, że początek nowej dekady swoimi ramionami objął wszystkie kraje i zmusił, by każdy obywatel na swój sposób go doświadczył.  Wiem, że dla większości to pewnie najgorszy rok. Ostatnio na instagramie natknęłam się na ciekawostkę o tym, że według Stephena Hawkingsa majowie zapowiadając koniec świata w 2012 roku pomylili się o osiem lat i, co za tym idzie to właśnie w tym roku śiat ma się skończyć.  Zmusiło mnie to do pewnej refleksji, że gdyby faktycznie świat miał skończyć się w tym roku byłoby mi cholernie smutno. Przede wszystkim dlatego, że to właśnie on, ten znienawidzony 2020 dał mi coś czego żaden jak dotąd rok mi nie zaoferował - zmianę. I oczywiście w zeszłych latach także w moim życiu mnóstwo rzeczy się zmieniało, ale wydaje mi się, że tym razem zmiana ta zaszła we mnie. I już nie tylko świat dookoła robił swoje c
Najnowsze posty
Salve! Czy udało mi się wszystkich zaskoczyć? Po raz pierwszy w historii powróciłam na bloga po tak małej przerwie! Dziś postanowiłam zrobić ulubieńców wakacji, które nie ubłagalnie szybko mijają :( mehhh a po nich idę już do liceum, wow. Ale o tym w innym poście, miłego czytania ! Ok, serial na którego punkcie totalnie ześwirowałam czyli riverdale. Ogólnie nadmienię, że jest  to mój pierwszy obejrzany  serial ponieważ wcześniej oglądałam tylko YT i stroniłam od popularnych seriali czy filmów. Kiedy byłam u koleżanki puściła mi ona riverdale. Myślałam, że mi się nie spodoba ale bardzo się wciągnęłam! Kiedy wróciłam do domu okazało się, że na stronce zalukaj mg obejrzeć owy serial , No i przez 3 sezony przeleciałam jak burza ;) Zakochałam się w bohaterach  i  na zawsze zagoszczą oni moim sercu. I to dzięki niej nie odeszłam do tego serialu kiedy zostały tam wprowadzone takie bezsensowne i głupie wątki jak ten z agentem FBI czy z tańcem Betty na oczach swojej matki. Kiedy

Too Much Information TAG

Salve! Ja jak zwykle wracam po kilkumiesięcznej przerwie, ale tym razem z prawdziwą petard Mianowicie zmieniłam wygląd bloga ;) Co sądzicie? Koniecznie piszcie w komach a ja już zaczynam posta! ******************************************************************************* Dzisiaj postanowiłam zrobić tag too much information, czyli w dosłownym tłumaczeniu "za dużo informcji o mnie". Odpowiem tu na 50 pytań dzięki, którym lepiej mnie poznacie. Zaczynajmy ! PS : Pytań do tagu nie wymyśliłam sama! Pod koniec dam linka do blogu dziewczyn, na którym je znalazłam. 1)  Co masz na sobie? Kurtkę dżinsową, bluzkę na ramiączkach i spódniczkę. 2)  Czy kiedykolwiek byłaś zakochana? Nie, raczej zauroczona. 3)  Czy kiedykolwiek miałaś straszne zerwanie? Nie tak szczerze mówiąc nigdy nie byłam w związku. 4)  Ile masz wzrostu? Nieco mniej niż 160 cm :) 5)  Ile ważysz?   4 0 kg? Ostatnio średnio się odżywiam :/ 6)  Jakieś tatuaże? Podziękuję XD Tak na se
Salve! Dziś wyżaleń ciąg dalszy. Właściwie szczerze mówiąc zapomniałam o tym blogu, ale dziś w melancholii powrócił do mej pamięci. Więc let's go wylejmy moje brudy na blog, którego i tak nikt nie czyta xd. (Jeżeli mamy rok 3000000000 i znalazł się strudzony pielgrzym internetowy i zabłądził tutaj to nie wliczając Ciebie, buziaczki) Okay więc mam radę : nie nazywajcie byle kogo przyjacielem. Przyjaciel to nie tylko osobą, z którą fajnie się gada na przerwie czy pisze na mess. PRZYJAŹŃ to silna więź kiedy nie obgadujemy się, (bo poprostu nie chcemy wady przyjaciela obgadywać z osobami trzecimi)  ufamy sobie i nie boimy się zbłaźnić przed przyjacielem (bo on zna nasze słabe strony). Jak więc widzicie prawdziwa przyjaźń to niesamowita więź, której każdemu z całego serca życzę! A najlepsze jest to, że w przyjaźni nie musimy sobie ustalać "ok nie powiem innym że wyglądasz jak pasztet" tylko po prostu sobie tego nie robicie bo N I E  CHCECIE. I oczywiście każda przyjaźń
Salve! No hej! Jejku jak dziwnie mi tutaj z nowu pisać... dziś chciałabym trochę się wyżalić i opowiedzieć  o moim życiu. Jak pewnie widzicie za oknem to jesień zaczyna wdawać się we znaki. Na początku  było cudownie i cieplutko. Różnobarwne liście spadały, a powiewał chłody jesienny wiaterek.   Miałam wtedy cudowny nastrój rozkoszowałam się jesienią np. ucząc się na dworze lub wysiadając pz autobusu przystanek wcześniej i podziwiać okolicę. I było super! A od dzisiaj poznałam nową część jesieni czyli tą smutną i szraą.
Salve!  Sezon na poprawianie ocen uważam za oficjalnie rozpoczęty ! Ja ostatnio przez marzec i kwiecień mega dociśnełam z nauką bo w lutym trochę odpuściłam...i eh zaliczyłam 2 nie ciekawe oceny z kartkówek... Więc dzisiaj mam dla was rady na szybkie polepszenie ocen :) mam nadzieję że choć trochę Wam pomogą ! ZACZYNAJMY :D Polski - bądźcie aktywni na lekcjach. Pamiętajcie, że jeżeli przerabiacie jeszcze jakąś lekturę to jak najbardziej się zgłaszajcie. Pokażecie nauczycielowi, że czytacie uważnie lektury (które są bardzo ważne) i umiecie się podzielić swoją wiedzą. :D Oczywiście w tym celu przydadzą się Wam  różne opracowania (nie streszczenia!) aby lepiej zrozumieć treść. Angielski - Polecam zrobić jakąś dodatkową pracę w języku angielskim. Ja zrobiłam film (początkowo miał być na konkurs, ale nie zdążylismy xDD) Jeżeli pani każe Wam pisać różne wypracowania w domu czy nawet w szkole to przyłóżcie się na 100 % ! Możecie zdobyć fajne ocenki w prosty sposób. Geografia, Biolog

Unikanie sprawdzianów O_o

Salve! Z racji, że zbliża się koniec roku szkolnego to dobry czas na przemyślenia dotyczące szkoły, ocen, nauki. Czy u Was w klasie też jest grupa osób, które nie przychodzą na sprawdziany, zwalniają się z kartkówek itd ? Cóż...ale czy to ma sens ? W tym poście odpowiem na to pytanie  ************************************************************************************* Moim zdaniem nie ma. Przyznam, że sama chętnie robiłabym tego typu uniki na nie lubianych prze ze mnie przedmiotach. Ale nie robię tego. Nie chodząc na spr i kartkówki wyrabiamy sobie nie umiejętność nauczenia się czegoś na czas, mamy dużo nieobecności i w klasie jesteśmy narażeni na różne docinki itp. Gdy ktoś systematycznie praktykuje takie sposoby to na pewno NIE wyrabia w sobie umiejętność organizacji czasu. A gdy jej nie posiadamy to naawet gdy przez cały miesiąc będziemy się zwalniać z biologii (bo np. mamy zaległy sprawdzian) to i tak przez ten miesiąc nie zdążymy się do niego nauczyć. **********************